Początki.

Początek czegoś związany jest ze zmianą jakiegoś stanu rzeczy. Zmiany bywają trudne. Same w sobie. A co dopiero podjęcie decyzji o zmianie. Każdy zna stan „chciałbym…; fajnie by było, gdybym tak… „ Ileż to z nas kupiło książki, które miały spowodować u nas upragnioną zmianę? Co się dzieje z tymi książkami? Jak tam Twoja zmiana?

Powracam do aktywności bardziej intensywnej po ponad dwuletniej przerwie. Co się działo ze mną w tym czasie? Nie biegałam, nie skakałam i nie wyginałam ciała, bo nie chciałam tak naprawdę. Pojawiały się myśli, że dobrze by było coś robić, tak fantastycznie przecież się czułam wcześniej. Ale pojawiały się też konkurencyjne myśli. Wcale tego nie chcę, wybieram dbanie o ciało poprzez mniejszą aktywność. Chciałam spróbować, różnych stanów. Teraz już wiem co jest dla mnie, czego naprawdę potrzebuję.

Tak, potrzebuję aktywności, ale czy to wystarczy aby zacząć się ruszać? Stąd jeszcze daleka droga. Chyba najdłuższy odcinek to od chęci do pierwszego kroku. Gdzieś po drodze są przygotowania, decyzja, próby, potknięcia, zwątpienia. Przyzwyczajenia, nawyki, harmonogram dnia i cała masa innych rzeczy, które sabotują nasze działania.

Najtrudniejszy pierwszy krok, ale kolejne też pełne są niepewności, ciężkości i siły w przezwyciężaniu swoich słabości.

A ty o jakiej zmianie myślisz?

C.d.n.

Brak możliwości komentowania.